Burzowo
Dużo radości w dniach jesiennych. Wielu godzin słońca wśród barw i wrażeń.
Spłynęły z deszczem moje marzenia,
gradem zranione plany najmilsze,
grzmotem wzmocniły serca pragnienia
i rozjaśniły myśli najczystsze.
Choć takie burze szaleją wokół,
ja sobie cenię mój święty spokój.
To nic, że chaos czasem się wkrada,
przecież lubimy życia karnawał.
A proste szczęście i jego banał,
jest swojsko moje, silnie splecione
i nikt do niego nie ma już prawa.
Wszelkie zakusy niedozwolone.
https://www.youtube.com/watch?v=NmWnHC6DEcM Niekoniecznie do tematu, ale dla serc pokrzepienia...
Komentarze (37)
Witam HalszkęM. i moje szkice.
Dziękuję za aprobatę tak oczywista dla
wszystkich 'normalnych' ludzi.
Miło mi było Was gościć.
Dziękuję i pozdrawiam z uśmiechem.
No tak, jak to w życiu bywa czasem spokój, czasem
burze. Oby jak nawięcej spokoju Moliczko :)))
Także cenię sobie święty spokój.
Nie lubię życiowych burz i zawirowań.
Życzę dużo banalnego szczęścia.
Świetny wiersz i przekaz :)
Dziękuję również za przypomnienie mi tej piosenki :)
Pozdrawiam serdecznie Bożenko :)
Wiersz bardzo podoba się. Pozdrawiam ciepło Bożenko
:)
Czasem burzowo i kolorowo,
a wszystko jest po prostu życiowe.
Ja tez jestem na etapie gdzie ceni się święty spokój.
Niestety, często owy spokój zakłócają mi opisywane
prze Ciebie burze:)
Pozdrawiam Bożenko:)
Marek
Tesso, Jadziu - dziękuję i pozdrawiam was serdecznie.
Przeczytałam z dużą przyjemnością. : lubię czytać
Twoje
wiersze Bożenko.
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Bożenko i tak ma być jak w Twoim wierszu, bardzo mi
się podoba. A piosenka...zapomniałam już, że był ktoś
taki, dziękuję za chwile wspomnień, pozdrawiam
kwiatami wrzosów:)
Witam jastrza i Iris,
miło mi was gościć.
Serdecznie pozdrawiam.
Jastrzu ani mi się śni ścigać się z Tobą w
kwestii wieku (ani żadnej innej!).
Jeno Ci powiem, że między kobietami które w
różnych sytuacjach podawały swój wiek (prawdziwy)
to tylko Bronia jest ode mnie starsza...
Zatem jeśli Ty jeste s w wieku Broni, albo
starszy mogę Tobie skoczyć po gazetę, bo chyba
nie palisz...
W przeciwnym razie "z szacunkiem bo się może...."
I to Ty pędzisz dla mnie po lody.
Przed burzą uciekam ale po burzy jest piękny widok...
Pozdrawiam słonecznie:)
Na pewnym etapie życia człowiek zaczyna doceniać
święty spokój i banalne szczęście. Ja - mimo że chyba
starszy od Ciebie wciąż uważam, że szczęście polega na
aktywności, a spokój będę miał na cmentarzu.
Ależ Tadeuszu przecież dostępujesz i komplementami
psujesz...
Uśmiech.
Witaj niedostępna Bożenko
Piszesz stylowo oraz niebanalnie, i lubię czytać Twoje
wiersze.
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.