Butelka wina
Kiedy nuda doskwiera
Korkociag butelke wina otwiera
Nie ma Cie
Pierwsza lampka juz pusta
Plynu czerwienia napelnia usta
Nie ma Cie
Druga lampka juz pusta
A w zmyslach rozpusta
Nie ma Cie
Wina z butelki ubylo
Erotyzmu przybylo
Nie ma Cie
Wysaczylam wina butelke
Wlacze finezji kropelke....
A tak naprawde to nic nie wysaczylam --------antybiotyk biore
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.