by mogły czerpać garściami
usta nie zawsze słuchają
moment sklejony milczeniem
bez dobrych snów na dobranoc
leżymy obok jak cienie
nie polecimy bez krzyku
w przepaść nazwaną nieczułość
znajdując spokój w dotyku
dłoni co śpi pod koszulą
zrywamy kłódki gdy trzeba
odchudzić mosty z przeszłości
grunt to decyzji się nie bać
kiedy pragniemy wolności
niebieskie oczy najmniejszych
wiarę skrywają za łzami
każdy z nas będzie silniejszy
by mogły czerpać garściami
wiersz napisany z perspektywy rodziców ukraińskich dzieci... https://i.postimg.cc/qvfpdBSy/FMyh8tf-XMAkt-PMB.jpg
Komentarze (29)
Poruszający, pełen refleksji przekaz. Skłaniasz
czytelnika do przemyśleń nad istotą życiowych potrzeb
i wartości.
Pozdrawiam
Marek
Poruszający wiersz...
Pozdrawiam
Solidarność jest najcenniejsza.
Oni muszą żyć- dzieci mają tyle do przeżycia.
Dobrze, że wyjaśniłeś o co chodzi. Zanim przeczytałem
dopisek myślałem, że to wiersz o ludziach walczących o
przetrwanie stygnącej miłości...
Witaj
Poruszył mnie Twój wiersz.
Serdecznie
;)
Piękny i poruszający wiersz. M
Piękny wiersz.
Piękny przekaz wiersza,
zatrzymuje na dłużej.
Pozdrawiam serdecznie
poruszające serce słowa.
Bardzo wzruszające wersy.
"każdy z nas będzie silniejszy
by mogły czerpać garściami" Pozdrawiam serdecznie
Oby dobre decyzje były podejmowane. Pozdrawiam
serdecznie:)
Poruszające serce wersy, pozdrawiam serdecznie.
Piękny, wzruszający wiersz.
Pozdrawiam, z dużym podobaniem.
Piękny, poruszający wiersz.