By uwić wianek
Gdy zzimowieje nasza ścieżka,
a 'my' przystanie na zakręcie,
mróz nie te kwiaty porozwiesza.
Już nie wystarczą ciepłe ręce.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-10-25 10:09:42
Ten wiersz przeczytano 4355 razy
Oddanych głosów: 121
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (94)
Witam,
powiało zimą i pestmizmem...
Fajna miniaturka.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Sporo pesymizmu w tym "chłodnym" wierszu...
ale wiersz się podoba :))
Serdeczności, Zosiu:) B.G.
Dziękuję, Wam, za komentarze i poczytania.
Miłej niedzieli :)
Samemu zimno na takich ścieżkach, a te kwiaty też
ciepła nie dadzą.
Ładnie.
Pozdrawiam :)
Krótko a jakże wymownie, podoba mi się, z łatwością do
mnie przemawia ten wiersz :) Pozdrawiam serdecznie +++
Po przeczytaniu przyszedł mi na myśl smutny czas,
który kojarzy się raczej z wieńcami niż wiankami.
Miłej niedzieli:)
Bdb i wymowna miniaturka,
czasem tak jest, że po latach wykluwa się chłodnia
emocjonalna i już niestety tego ciepełka brak,
zakręty zawsze niosą zagrożenie, a patrzenie przez
pryzmat ja, nie my też niestety bywa częste:(
Pozdrawiam serdecznie, z dużym podobaniem dla tej
życiowej miniaturki, Zosiu:)
bardzo ładna miniatura
a z nią celne przesłanie
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo pięknie. Pozdrawiam :)
I tu sięzaczyna problem. - faceta - takiego jak ja...
- z poezją tej miary co twoja. - gdybym - wiersz taki
przeczytał w dowolnym poetyckim tomiku, w
czasopismie... - siłą rzeczyrelacja do wiersza byłaby
inna. Funkcjonowanie na Portalu - z mozliwoscią
sygnalizowania odbioru, reagowania - nanosi
nieistniejacy przy publkacji drukowanej pryzmat
osobisty -relację miedzy podmiotami.- I refleksja,ze
brakuje mi nawet cieplej dloni w mroznym -
martwiejacym otoczeniu- rodzi sklonnosc do bardzej
personalnychi ukierunkowanych odniesien - do
kogokolwiek, kto zrozumie. Oczywiscie - wszelkie
uzewnętrznienie refleksji mozna powstrzymać.
taki jestcięzar bycia doskonala poetka , ktorą kazdy
postrega jedynie tak, jaką ja dostrzega w swoim
odbiorze - jej wierszy.
Byc moze - w imie twojego poczucia komfortu czy
poczucia spokojnego "bezpieczeństwa" - wrazliwy, czy
nadwrazliwy czytelnik nie powinien przekaraczać.
Twoja poezja jest niezwykle skutkujaca - w odniesieniu
jednostkowym i powszechnym.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładna miniaturka.
Może lepiej trzymać się z dala od zakrętów? :)
Pozdrawiam :)
niestety, to prawda.
W chwilach załamań oby przy nas byli bliscy i pomogli
wyjść na prostą drogę w wędrówce przez życie.
Pozdrawiam serdecznie:)
W chwilach załamań oby przy nas byli bliscy i pomogli
wyjść na prostą drogę w wędrówce przez życie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Oby umieć wyjść z zakrętów na prostą.
Pozdrawiam