być muzyką.
Chyba wracam?
W samotności zasypianie,
przy tobie myślami.
To jest serca rozrywanie.
Razem – jednak sami.
Bez dotyku, bez pieszczenia
noc będzie cierpieniem.
Bo bez ciebie przytulenia,
jestem niespełnieniem.
Z tobą noc kończyć porankiem,
to jest życia wena.
Jak wirtuoz być kochankiem –
muzyką Chopina.
Obok ciebie zasypianie.
Przy tobie na zawsze.
Proszę niechże tak się stanie.
Pozwól, zechciej, sprawże.
12. 04. 2009r.
Komentarze (5)
Ładnie- podoba się.
Bardzo ładny wiersz,nadzieja o miłość.
POzdrawiam.
W duszy gra muzyka tylko spiewac na dwa glosy
...bardzo ladny wiersz
Prośba dobrze skierowana . Ładna . Pozdrawiam
prośba o miłość w wiersz ubrana... pozdrawiam