Być tą drugą...
spójrz -
jestem blisko
na wyciągnięcie ręki
w której trzymasz samotność
nie jestem nią
nigdy nie będę
nie chcę być nigdy
pocieszeniem
mam własne
wariackie serce i
duszę zieloną
marzeniem
chcę się wycofać
nigdy nie wygram
ze wspomnieniem
spójrz jak znikam
i mnie zatrzymaj
spojrzeniem
znowu zamknąłeś oczy
15 I 2011r.
...nie zostawiłeś mi wyboru...
autor
AmaranthGirl
Dodano: 2011-01-16 17:21:11
Ten wiersz przeczytano 978 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Chyba tak lepiej się stało. Wypaliła byś się szybko i
miłość więzieniem by się stała. Czasem takie odejścia
bywają tym najlepszym co nas w życiu spotkało. Wiersz
z ogromną dawką smutku. Dobry w odbiorze :)
Mowisz,ze nie wygrasz ze wspomnieniami,dlaczego tak
myslisz?Teraz jestes TY i tylko to sie liczy.A to co
bylo kiedys,jakie moze miec znaczenie?Wazna jestes
tylko Ty,jesli oczywiscie kochasz.
Wiersz bardzo mi się podoba, pełen poezji
Cierpliwość kiedyś się wyczerpie :(..od bycia "tą
drugą"..niezauważoną, na marginesie..Ostatni
dzwonek.."Zatrzymaj mnie..jeszcze pora..jeszcze jest
dzisiaj..a nie wczoraj..i może będzie jutro.." Eeech..
M.
sama byłam w takiej sytuacji kiedyś, czasami nie ma
wyjścia, może zrozumie nim podmiot zniknie całkiem z
jego zasięgu. +
hipnotyczne spojrzenie czyni cuda, ale oczy musi mieć
otwarte...
to smutne i trudne...