..był tylko liściem
Zsunął się, z wolna opadł na trawę,
w małą kołyskę ułożył ciało,
chłodnym oddechem od lewej burty
na jego skroni lekko zawiało,
położył głowę na miękkiej darni,
aby odpocząć po trudzie życia,
był tylko liściem, więc jak my ludzie,
nie miał przed światem nic do ukrycia.
Tak jak my kochał, kłócił się z czasem,
ganił i beształ, bawił się, miotał,
czasem nie chcący z własnej głupoty,
o kłopot spory grzbietem się otarł,
był tylko liściem, lecz jak my ludzie
żył w kole, które dalej się toczy
i jak wszelakim istotom ziemskim
słońce mu grzało i wiatr wiał w oczy.
Komentarze (7)
Jesteśmy takim liściem i nie zawsze możemy decydować
gdzie nas poniesie...
Pozdrawiam Andrzeju:)
Każdy z nas jest takim liściem, bardzo wymowna
refleksja, pozdrawiam :)
anulo, jestem facetem i heretykiem, Serdeczności dla
pań Andrzej:))
Dobry materiał na erekcjato,
ale buziaka daję ci za to.
Pięknie! :))
Podoba mi się tak zobrazowana ulotność
życia. Msz ten fragment
"czasem nie chcący z własnej głupoty,
o kłopot spory nie raz się otarł,"
warto przemyśleć. Dla mnie "czasem" i "nieraz" brzmią
jak synonimy, ale mogę się mylić. Miłego dnia:)
Tylko o liści a aż o życiu :)
Piękny jest
Miłego dnia :*)