Byt (Jest i Żyje)
Dziecko radośnie śpiewało przed blokiem
Póki żyje świat żyjemy my
Póki żyjemy my żyje świat
- I to jest tak właśnie gdy śpiewa ptak,
dziecko, świat
ożywiony, bogowie, dawcy i biorcy
Byt jest materią czy myślą - Kto to wie
materią myśli
myślą materii
Myślenie o nim to życie
Życie należy do niego
Ludzie żyją Prawa żyją
Mój ruch wychodzi poza mnie
Głaz ciśnięty przed wiekami
Światło
Prawa żyją Drzewa One żyją
Nie ma praw bez drzew
Wzór był mną - ja śnieg - po mnie, jak nie
wzór
w molekułach, to w bibułach
On jest potężny Świat wypuszcza nas i
wchłania
Rozmowa z samym sobą jest dostojna
Usłyszeć jak Ktoś, Obcy naprawdę oceniający
mówi
do Ciebie a to jesteś ty - to doświadczenie
Boga
Bo ten obcy ty, mówiący naprawdę twardo do
siebie
to atman Mały Wielki ty który przerastasz
siebie
Rozmowa z Bogiem to rozmowa przynajmniej ze
sobą
Ale czy głos sumienia to on
A dlaczego nie głos żądzy
A dlaczego nie głos dialektyczny ten
Ano, gdy mówisz w ten sposób o jaki mi
chodzi, czujesz
że to już nie ty, a ktoś mówi - choćby to
było
złudzenie, to jest silnie odczuwane
Zanim zjem serek dopiszę Prawa żyją
syreny żyją, ciemność i chłód, patyki,
kamyki
mgła - widzenie słyszenie krosta kłak
myślenie - byt i myślenie o myśleniu
świat i świadomość (życie) zachód kolor
Nie ma praw bez świata
Póki jest świat żyjemy my
Póki żyjemy my żyje świat
Kiedy umieramy on jest
ale inne części żyją
Morze wyje z piekielną pustynią po śmierci
dziecka
ale i płacze gdy jest cichsze w El -
Arish
a wielbłąd przywraca życie litośnym
spojrzeniem
Miłośnonośne spojrzenia chmur
miłośnonośne polowania
Ciała zostały, trupy gwiazd, światło
Światło jest życionośne, nosi życie - Kto
to wie
życie jest postacią energii - a energię
traci każdy układ
lecz E = mc2, więc nie znam się
ale może ten nasz koc nie ma szczelin przez
które
uciekałaby, a nawet jeśli
to przecież GDZIEŚ by uciekała
Ona się nie rozpada
Może tylko zasypia
Atom się rozpada, rozbicie jądra,
wyzwolenie energii
śmierć atomu
dom dla energii, struktura niska to
życie
energia w stanie wysokim może nie być
życiem
Boję się
To, że lubię towarzystwo ludzi nie oznacza
że mówię my
Komentarze (4)
rozebrałeś świat (i życie) do atomu...
oczywiście że współczuję ludziom po obu stronach
barykady i staram się myśleć racjonalnie, tak, powoli,
po swojemu i racjonalnie, choć nie do końca to
możliwe, ta racjonalność Emocje nas niszczą ale i bez
emocji źle Pozdrawiam
Tak, to jest uczucie, które w środku się tli...Teraz
potrzeba racjonalnej myśli u kogoś... Pozdrawiam
Nie jesteś sam, każdy odczuwa lęk, nikt nie chce
nuklearnej zagłady...trzeba zaufać, że wszystko
skończy się dobrze, bo wiara i nadzieja oraz pozytywne
nastawienie pozwala na logiczne i racjonalne myślenie,
które ułatwi odnalezienie właściwej drogi...
pozdrawiam :)