Bywać pośród poetów
Pragnie sięgać zenitu, nad wierzchołkami
wtórować siebie w pięknie zachować
Są też i wyjątki, co mój wiersz
przeczytają do końca, do ostatniej literki,
dziwią się, skąd ten mały chce być w
wierszach taki wielki
Ledwo to literkami powłóczy po białym
pergaminowym papierze,
literek parę skrobnie w swojej wielkiej
wierze.
By być czytanym i podziwianym w każdej
sztuce życia,
Należy się wiele uczyć, pracować nad sobą,
wiele, nie tylko tycia, tycia
Dlatego moje małe dziełka, moja pisanina,
nie wiele jest warta
Czytacie je, wzruszacie ramionami, bóg z
wami
Ale ile byłoby we mnie miernoty, gdybym
został gapiem w oknie,
czy tym z ostatnich stron gazet, gdzie
nekrologia lub wyniki w sporcie
Dlatego się nie dziwujcie, ze będę w śród
was ludzi piszących piękno
Chce podziwiać wasze słowa, miłe urocze
pełne wdzięku...
Powątpiewający :slonzok
Komentarze (4)
witaj Przyjacielu
pienne życzenia
refleksja dla wielu przydatna
sercem pozdrawiam
Bardzo mi się podobają Twoje mądre refleksje.
Pozdrawiam
Zbyt skromny jesteś. :)
Podoba mi się sformułowanie „ Ledwo to literkami
powłóczy po białym pergaminowym papierze”
Zawsze czytam co do literki.
I nigdy nie wzruszam ramionami nad poetyckimi słowami,
i przekazem.
Powątpiewać można, nie wierzyć mi też.
Piękny jest ten wiersz.