Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Całe złoto Bałtyku II

Opustoszały plaże, jesień
obdarowała łzami słońca.
Błyszczały tam, gdzie woda niesie
ku wydmom skarby zapiaszczone,

poowijane w wodorosty,
ukryte, ale tak by znaleźć.
Szłam zasłuchana w szepty morza,
szarobłękitem czarowana.

Jasne promienie dotykały
wszystkiego, jakby chcąc wyzłocić,
zachwycić odchodzeniem lata.
Fale muskały bose stopy;

myślałam - jutro pora wracać,
a dziś mnie jeszcze porozpieszczaj,
pozwól znów poczuć się wybranką,
kochaną tak jak nigdy przedtem.

I wtedy zobaczyłam pierwszą
- lśniła pomiędzy kawałkami
muszli, drewienek. Mała mewa
zerkała, gdy wyłuskiwałam

świetlistą kroplę, później drugą.
Palcami rozgarniałam piasek
w godzinę bursztynowych cudów.
Ja też cię kocham.
Będę wracać.

Dodano: 2019-09-29 16:38:29
Ten wiersz przeczytano 1225 razy
Oddanych głosów: 32
Rodzaj Wolny Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

JoViSkA JoViSkA

Urzekający opis ostatnich dni nad morzem...aż poczułam
jego szum i zapach...pozdrawiam ciepło Aniu :)

AMOR1988 AMOR1988

Przepiękne nadbałtyckie wizje i opowieści.
A więc jednak nie we Wałbrzychu, a nad morzem jest
całe złoto :)

serce w kryzysie serce w kryzysie



Haha już wiele razy pisałam o podświadomym połączeniu
myśli bejowiczów. Mój jest z 2019-07-11 haha ale numer
;)
Serce oceanu


Spokojem umysłu
obejmuje wspomnienia
jak w locie ptak
co nawietrzną obiera
Nie przeszkadza mi
ten chłód
to rześka bryza
Lód w sercu mym kruszeje

Wiatr znowu się zmienia
Czas mi wracać do domu

Uspokój się już
moje strwożone morze
Miłość żyje w nas
Trwa wiecznie nie umiera
To tylko pożegnanie
Świtanie kochanków
Unieś mnie raz jeszcze
na grzbiecie swoim
bezpiecznym brzegom wydaj

Łagodnie więc poniósł

Nie oglądaj się za siebie
wyszeptał uderzając
o mieliznę
Jeszcze ostatni raz
plażę dobitnie ugryzł
i głaszcząc delikatnie
po moich stopach
Wymawiając bezszumnie
Są wszystkie Twoje
Przybrał postać lustra

Wśród piasku niczym
tysiące łez szczerozłotych
mieniły się wraz z porankiem
potopione
nasze najczulsze chwile
w jantarach.

wolnyduch wolnyduch

Też kiedyś pisałam o takiej kropelce, bardzo ładny
wiersz, Aniu.
Serdecznie!

kaczor 100 kaczor 100

Do takich miejsc zawsze warto wracać
Pozdrawiam :)

_wena_ _wena_

pięknie
pozdrawiam serdecznie

Kropla47 Kropla47

Piękny wiersz! pozdrawiam Aniu w Turkusie;)

@Najka@ @Najka@

Z pożegnaniem budzą się wspomnienia...pozdrawiam
serdecznie.

M.N. M.N.

Tak cudnie zaczarowałaś ten skrawek nadbałtyckiej
plaży, że błyszczy jak w najpiękniejszej baśni...
Pozdrawiam Cię serdecznie Anno :)

Maria Sikorska Maria Sikorska

lubię spacerować brzegiem morza i choć mam do niego
daleko, często powracam
treść wiersza zbudziła wspomnienia:)

MAGNOLIA MAGNOLIA

Wspaniały wiersz Aniu. To całe Twoje bogactwo rozmarzy
każdego,gratuluje pomysłu.

Andrzej Błaszyk Andrzej Błaszyk

Twoje wiersze zasługują na więcej niż przetrwanie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »