Cały Ja
Na niebie ślady kpin
A w kieszeniach tylko marzenia...
Ze wstydem za ręke chodzę,
Zrywam liście
Gorącą głową mielę informacje
Dotykam cudów,
Ratuję świat...
Segreguję spojrzenia ludzi
Układam je starannie w szafie
Gdy sam jestem żongluję nimi
Buduję drabinę z dobrych czynów
Pragnę zajść na niej jak nawyżej
I pomóc każdemu
Snuję się wkoło jak kłab pary
Wdycha mnie każdy,
Sprostać uczuciu
I yakim samym zostać
Odmieniec ze mnie
Oj tak...
autor
first to fight
Dodano: 2006-12-13 18:50:44
Ten wiersz przeczytano 767 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.