Canis Maior (Wielki Pies)
(Z cyklu: Gwiazdozbiory)
- Topkowi, mojemu ukochanemu psu -
Dostrzegam z bliska migot przedmiotów.
Konstrukcje planet
umykają w strumieniach atmosfer,
jakby nic nie ważyły
albo tyle,
co powiew łagodnego wiatru
wokół oleandrowego drzewa.
Skłębione obłoki – przesłaniają mi chwilowo
–
ten błysk w oknie od strony ogrodu,
lecz znowu się widok otwiera i narasta
światło
odbite w jeziorze.
Gdzie spojrzeć – ogrom krajobrazów
i spokój oddychającej ziemi.
Z tej perspektywy łuna jest tylko
wspomnieniem odległego miasta,
a każdy szczegół zawiera się jedynie w
przelocie ważek
i w kwiatach –
rozkwitłych na różowo.
Obserwuję z ukrycia przymglone cienie, jak
przechodzą,
jak przenikają się wzajem.
Masz taki smutny wzrok,
kiedy patrzysz na mnie z wysoka.
(Włodzimierz Zastawniak)
***
https://musicformessier.bandcamp.com/track/
in-the-vast-ocean-i-found-you
Komentarze (3)
Pięknie i smutno...
Międzyplanetarny spacer po gwiazdozbiorach. Mój pies
też już niestety biega między nimi.
Pozdrawiam
pies , z racji perspektywy widzi horyzont wyżej niż
człowieki od razu dostrzega wieczorem Syriusza w
Wielkim Psie, tylko pies nie może zobaczyć, że psia
gwiazda płonie na niebiesko - to potrafi człowiek.