Cenny czas!
Żona mnie zabrała na wielkie zakupy
u teściów jak zwykle pozostały dzieci,
i wiedziałem, że już dzień będzie do
dupy
bo pewnikiem w sklepach pięć godzin nam
zleci.
Już zaraz na wstępie szczęka mi opadła
kiedy zobaczyłem minę współmałżonki,
bez mrugnięcia okiem stoisko dopadła
gdzie się znajdowały spodnie i garsonki.
- Ja tutaj (powiada) spędzę minut kilka
zerknę, może na mnie będzie coś pasować,
jeśli zaś przedłuży mi się nieco chwilka
chyba tu nie zaczniesz na żonę
pomstować?
- Ależ moja droga, ja spełniam rozkazy,
możesz sobie sprawdzać, przymierzać do
woli,
lecz proszę o jedno - tylko bez urazy
niech się tobie cena dziś nie
popierdoli.
Bo jak znów pomylisz się o "jakieś" zera
i zamiast tysięcy myśleć, że to setki,
to ja gwarantuję, mowa moja szczera
będziesz kupowała już tylko skarpetki!
Komentarze (39)
czasem trzeba dobitnie, wtedy jest cień szansy, że
zrozumie :)
z ogromnym uśmiechem, pozdrawiam
krzychno ty to potrafisz ...
Serdecznie wszystkim dziękuję za sympatyczne
komentarze i pozdrawiam z nieodpartym wrażeniem,że
wymyślone bądź co bądź zakupy mają swój przekład na
życie:)
:))))cudowny...pozdrawiam.
:)))o, kurczę.
Pozdrawiam:)
P.S
Piwonia to dołożyła, kto chce to oglądać /szczególnie,
gdy już przeczytał Twój wiersz/ powinien koniecznie
wcześniej pójść do toalety...
Pozdrawiam.
Oj Krzys, jestes wspanialy.:)
Pozdrawiam, odpoczynku, po zakupach.:)
Witaj,
brak mi słów, ale racji to Tobie odmówić się nie da...
Dziękuję, że nie zapominasz...
Serdecznie pozdrawiam.
https://youtu.be/KmIDeQIZ2hI
Twoim wierszem przypomniałeś mi ten kabaret
serdeczności :)
ja, dla właściwej atmosfery w małżeństwie, nie jeżdżę
z żoną na zakupy. :):):)
Takie wiersze pełne radości, ironii, humoru to chyba
tylko Ty potrafisz pisać. Tylko Ciebie podziwiać i
chwalić i punkciki walić. No to Cię pochwaliłem i
punkcik dołączyłem... Pozdrawiam. Miłego wieczoru
;)))
Jesteś niesamowity! :) :) świetny jest
Miłego wieczoru :*)
Bardzo fajna ironia i z uśmiechem pozdrawiam :)
Cha, cha, cha, roześmiałem się w pociągu czytając
zakończenie. Podejrzewam, że żony i Twoje skarpetki
zajmują u Was w domu całą szafę. :)
Życzę przyjemnego wieczoru z żoną Krzysztofie. :)
krzychno, igrasz z cenzura:)
pozdrawiam:)