Chaos warrior
Mozaika demonów przed moimi oczami
Znikają, pojawiają się, bigną tabunami
Wychodzą z mrocznych mego umysłu
otchłani
Przez nikogo nie wyzwoleni ani nie
przywołani.
I nagle wśród nich wybucha panika
Jeden po drugim co raz szybciej znika
Wbiegają w piekielne wrota otchłani
Przez nikogo chyba nie ścigani...?
Lecz nagły błysk światła zmienia moje
zdanie
Wiem już co znaczyło demonie uciekanie
Mówiły przepowiednie, że kiedyś tak sie
stanie
I prastary chaosu wojownik powstanie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.