Chatka tęsknoty
samotności twej dotknęłam żarem wiersza
bluszczem doznań oplatając senne noce
na twych zmysłach grałam pięknie jak na
harfie
serenadę, w której gwiazdy blask migoce.
ptaki marzeń uwolniłam z klatki serca
namiętnościom otworzyłam bramy raju
przeznaczeniu wybiegając na spotkanie
cicho siadłam na piaszczystym dróg
rozstaju.
nocą przędłam nić odwagi z mej tęsknoty
w zagubieniu stale myląc życia drogi
naszą chatkę znów szukając w leśnej
głuszy
widząc ciągle jej skąpane w słońcu
progi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.