Chiromancja - wróżenie z dłoni
Przemierzam drogę swoich linii
papilarnych
wodząc palcem po kruchych kreskach czasu
to tutaj coś się rozdwaja, coś dobiega
końca
przecież nie wierzę w istnienie
przeznaczenia
Idę dalej mierząc wzrokiem to, co było dane
stracić
czy zapisane gdzieś w orionach lub innych
konstelacjach
biorę delikatnie w dłonie wszystko, co
jeszcze pozostało
trzeba brnąć naprzód, linia życia odznacza
się taka długa
autor
Andie122
Dodano: 2018-09-17 22:43:15
Ten wiersz przeczytano 392 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Fajny wiersz :)
Serce rysuje odciski życia,
ono umiera, przestaje bicia.
Pozdrawiam Andie.