Chlejek
Siedzi sobie człek ponury,
patrzy w niebo - czarcie chmury,
wrony kraczą jęczy pluta
zasuszone pola łąki,
tam wiatr pędzi targa dniem
mokry leży człek ponury,
głupie myśli chowa w chmury,
z nieba biczem wali tęcza,
wchodzi w ciało pierś rozrywa,
cóż ma robić ta chłopina ani ojca
ani syna, marne życie jest u kresu
a on leży, to znów siedzi, tak na zmianę
aż tu słyszy śpiew zza lasu
tańczą ptaki, wiją gniazda,
a on myśli wciąż o gwiazdach,
tam zbuduje drugi dom
wstaje sobie chłop zbolały
brudne ręce mokre gały
susza w gardle burczy w brzuchu
szepty w uchu-napij brachu się kielonka
umysł zaraz się rozświetli czarne myśli
pójdą precz
taka wódzi jest natura rozweseli
nawet gbura i zamieni człeka
w knura
Komentarze (14)
Daje satyra po "garach".
Z uznaniem dla trafności przekazu.
Łączę serdeczności. :)
Smutna aczkolwiek bardzo trafna satyra :) Pozdrawiam
Ewo :)
satyra życia
jakże prawdziwa i dla wielu przykra
pozdrawiam
Świetny, życiowy wiersz, trafny,
taki nietypowy jak na Ciebie, Ewo, msz.
Serdecznie :)
Wspaniały i bardzo wymowny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Dobre to, trafine.
szacun i głos
Świetny wiersz, Ewo... Taki trochę inny, ale równie
dobry... W sumie przerażająco smutny, jak natura
wszystkich nałogów...
Pozdrawiam ciepło :)
Sąsiad niedawno zmarł, po napiciu był weselszy i nic
go nie bolało. Przychodził codziennie do mnie i innych
dookoła. Nie raz go wspomogłem, a sam nie wiem, czy
dobrze robiłem. Życie.
mocne uderzenie słowem satyry
na tak;
Smutny, ale jakże prawdziwy obraz :(
Pozdrawiam serdecznie Ewo...
Dramat na własne życzenie, tak można powiedzieć.
Obrazowy przekaz. Pozdrawiam serdecznie
bardzo obrazowo o życiu pijaczka.
Trafna puenta wiersza. Taki właśnie jest żywot
uzależnionego człowieka. Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem, ślę moc pogody ducha:)
Bardzo plastycznie ukazany żywot człowieka przegranego
w klimacie raczej dramatycznym bądź ironicznym niż
romantycznym. Miłego dnia Ewo:)