Chłopię z wypryskiem
Denuncjatorski efeb z Hanoi,
W obliczu śmierci, na baczność stoi.
Ziewająca kostucha
(Meldunku-skargi) słucha:
„Żarty z mej krasy – pryszcz – sobie
stroi”.
autor
Nathan
Dodano: 2015-11-21 16:31:13
Ten wiersz przeczytano 1556 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
jesteś dobry w pisaniu limeryków :)+
super:)) pozdrawiam serdecznie
Świetny limeryk, masz pomysły:)
fajne
na niektóre sprawy
grosza pożałował
będzie z wypryskami
zapewne wojował:)
pozdrawiam z humorkiem:)
Tytuł by lepiej przyciągał gdyby było ,,z
wytryskiem,,!
Krótkie i fajne ..
świetne.
Vick Thor, bo to przecie już panowie "skacum" - raz
lepiej, raz gorzej; jak gorzej, to "podskakujum", jak
lepiej, to "fruwajum".
Aż taki znowu prosty nie jestem; jakaś tam drobna
skoliozka prawostronna by się znalazła, gdyby nadobne
(a i mniej urodziwe też) dziewczę -kręgosłup z
przyległościami wymasowało;->
grusz-elu, naprawdę obłędne? Żeby jeszcze były
bezbłędne... ;)
A tymczasem mój wzrok staje się już błędny - widomy
to znak, że trza iść spać;->
re Nathanowi;a`propos -
"lubię prostych ludzi"
rzekł stok narciarski,
który latem się nudził
"można ich złamać, i to robimy
każdej śnieżnej zimy"!
Nathan, Twoje limeryki są obłędne! :)
Roma, gdy człowiek wie, że będzie "przeczytany",
dostaje motywacyjnego kopa do działania, a ściślej -
do pisania:)
marcepani, opryszczka - paskudna rzecz (zwlaszcza
niektóre z jej odmian); to ja poproszę o pryszcza,
gdyby już skóra miała ochotę się zbuntować;->
Podoba się :) Pozdrawiam.