chmura
nie przestraszysz mnie chmuro
nie zabierzesz mi lata
dam ci wolno odpłynąć
dam nad lasem zapłakać
i przesłonić na chwilę
zieleń pól roześmianą
by utopić pochmurność
w tobie dobrze poznaną
daj się dosiąść o chmuro
albo skrzydła mi przypnij
niech poniosą mnie w górę
wieczne twoje gonitwy
słowa szepnij do ucha
nasyć barwą obrazy
których dotknąć wciąż pragnę
których błękit postarzył
w drogę ruszam na przełaj
świat odnaleźć i przestrzeń
o tym marzę od zawsze
pośród chmurnych twych westchnień
Komentarze (15)
jak widać, chmury tez mogą być piękną inspiracją
mocno obficie, miało być, a tel zapisał, tak jak
chciał:(
Westchnęły chmury o świcie
i zmoczyły mnie mocno o świcie.
Bardzo ładny wiersz.
Usunąłbym tę chmurę spod tytułowej chmury.
Pozdrawiam.
"Położył się Dyzio na łące.Przygląda się niebu
błękitnemu."
Twoje marzenia są dorosłe i podobają mi się.
Pozdro.
Śliczny, przyrodniczy wiersz.
zadziornie i zgrabnie,
z pozytywnym przeslaniem, fajnie spuentowane:)
pozdrawiam
po przeczytaniu...rozchmurzyłem się+:) pozdrawiam
serdecznie
gdyby tak można polatać z chmurami jak ptak wolny -
pięknie rytmicznie i optymistycznie:-)
pozdrawiam
Pięknie, a mi często śni się że latam. Pozdrawiam.
inspirująca chmura i baaardzo fajny wiersz, podoba mi
się forma i treść.
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Podoba się.
Pozdrawiam :)
dobrze by było mieć skrzydła,,,pozdrawiam :)
Chciało by się polatać, tam hen nad chmurami,
zobaczyć Boga w niebie z tymi aniołami.
Wiersz płynie niczym chmura po niebie. Zastanawiam się
nad tym wersem
"których błękit nie zważy", czy mowa tu o ciężarze,
czy o warzeniu w sensie - psuć się, ścinać?
Miłego wieczoru:)