chmury
rozpościerają się łagodną wyobraźnią
płyną lekko i zwiewnie
majestatycznymi żaglowcami
płynę z nimi marzeniami
lecą delikatnym kluczem ptaków
szeroko rozpostartymi
pierzastymi obłokami
lecę z nimi pragnieniami
gromadzą się gęstwiną jeżynowych krzewów
opadając pojedynczo
kroplami cierpkich jagód
kryję się pod parasolem wiary
odchodzą bezszelestnym mrugnięciem powieki
w akordach ciszy
poplątanymi sznurówkami
tańczę w parze z nadzieją
Komentarze (4)
poplątane sznurówki i taniec w parze z nadzieją - to
obraz życia szarego człowieka ciągle szukającego
....siebie.
chmury, choć są takie nieosiągalne, to jednak
przepiękne....uwielbiam na nie patrzeć i fotografować
je......Twoje chmurki są bardzo ciepłe :)
Chmury nadzieja ,pragnienia wszystko idzie w parze
.ładnie sie czyta .
ładne te chmury, okryte pragnieniami ukrytymi
rozpościerają się lekko i zwiewnie...ciekawy wiersz