I choć Cię nie ma obok...
Pocałuj mnie ,prosto w serce
Bo to jestem ja, ja cała
Nie moje włosy, usta,ręce
Nie moją twarz,ani pierś mała
Możesz dotykać moich dłoni
Pośladków, bioder, mego brzucha
Bo nie chce trwać w tej monotonii
Chce czuć,ze jestem Tobą, tutaj
I podejdź bliżej, jak najmocniej
Rozbierz mnie głosem i uśmiechem
I zaśnij przy mnie, tuz obok mnie
Bym była Twego serca echem
I choć Cie nie ma obok, przy mnie
Czuje w mym ciele, w każdej części
Niezwykły dreszcz, mrowienie dziwne
Jakbym przeżyła orgazm szczęściem!
I kocham tęsknić już za Tobą
Bo wiem, ze tęsknie za radością
Uśmiechem pięknym, oczu błyskiem
za czymś prawdziwym, za wolnością!
Bo wolność to nie bycie wolnym
To coś , co sprawia ,że oddycham
I wiem, ze mogę dzielić wolność
z Twoim imieniem,nim muzyka
I bezgranicznie mogę ufać
Oddać Ci stopy, uda,ręce
Me smutne oczy,byś nie pukał
Do innych drzwi,otworzę serce.
Komentarze (2)
To się nazywa źle zrobiony wiersz.
to się nazywa prawdziwa miłość... rozmarzyłam się;)
ładny wiersz