CHODZENIE PO OGNIU
Co się tyczy transu
to ucz się balansu.
Kiedy się puścić, a kiedy nie,
stracić głowę czy raczej ją mieć
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe ra!
Tańce ognia już odtańczone
Wycie i wrzaski
w niebo wystrzelone
węgle rozżarzone
stopy obnażone
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe ra!
Mijo - mao
Mijo - mao
Mijo - mao
Mijo - mao
Teraz! Idź!
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe ra!
Zawsze jednak w trakcie transu
Warto uczyć się balansu
Jak już chceta na głowie stania
Uczta się balansowania!
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe a hura
Pepe???
RAAA!!!
Komentarze (10)
Ahoj, przygodo :)+
Pozdrawiam z podobaniem :)
Troszkę po lekturze się głowa transuje. Forma
adekwatna do opisanej sytuacji.
Nigdy w życiu bym się nie odważyła...ale piosenkę mogę
zaśpiewać :)))
Pozdrawiam
Zawsze podziwiałem tych, którzy przeszli po
rozżarzonych węglach, tak jakby mieli podeszwy z
azbestu.
Miłego poniedziałku życzę autorce. :)
Śpiewam rytmiczne wersy, pozdrawiam
Śpiewam rytmiczne wersy, pozdrawiam ciepło.
Ciekawe, jak wyliczanka
można chodzić (po rozżarzonych węglach) w takt tej
piosenki
rytmicznie z wielkim optymizmem
pozdrawiam
Wiersz napisałam już dość dawno temu po warsztacie
chodzenia po rozżarzonych węglach.