Choinka dzieciństwa mojego
Radosnych ,ciepłych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim bejowiczom życzę wiersz - rymowanka może nie wszyscy pamiętają takie skromne choinki
Choinko zielona dzieciństwa mojego
nigdy nie zapomnę zapachu twego
nie było na tobie światełek tysiąca
świeciły małe świeczki woskiem pachnące
aniołki wesołe w sukniach z krepiny
tańczyły wirowały tak jak baleriny
łańcuchy piękne takie kolorowe
z bibułki papieru waty i słomkowe
ciasteczka pierniczki i inne cacuszka
sople cukierkowe czerwone jabłuszka
włosy anielskie pięknie błyszczały
powagi uroku choince dodawały
święty Mikołaj nie był też bogaty
przynosił cukierki nosił kożuch taty
Komentarze (27)
tylko my mamy takie wspomnienia:)
Wzruszyłam się do łez, miałam dokładnie tak samo i
jeszcze mniej... czasami wcale nie było Mikołaja, a
choinka i bombki leciały tłukąc się i płacz....wybacz,
dlatego nie umiem pisać o Świętach... Dziękuję za
życzenia, Tobie i Twoim bliskim: zdrowych, radosnych,
pełnych miłości i ciepła rodzinnego Świąt i
Szczęśliwego Nowego Roku :)
Są to również i moje wspomnienia. Wszystko niezwykle
cieszyło, może dlatego że było trudno o inne wspaniałe
rzeczy.
http://s1.netlogstatic.com/pl/p/hi/175174955_10762183_
3542143.jpg
No cóż, ja też pamiętam jeszcze choinkę z "żywymi
świeczkami". Pozdrawiam
Tak, trochę pamiętam-:) Z powodu tych świeczek kiedyś
się zapaliła hahaha
karmarg - WESOŁYCH ŚWIĄT
Dziekuje za twój wiersz
czytając zapociły sie moje oczy
powróciły wspomnienia
U mnie też tak było. Pozdrawiam. Wesołych Śwąt.
Mam podobne wspomnienia...Dziękuję za życzenia i z
przyjemnością odwzajemniam...
...a kto tę choinkę karmił w ciemnym gaju jasne ją
karmiło słońce i woda z ruczaju...i wydmuszki pamiętam
w czerwonych kapturkach i orzechy srebrne i jabłka na
sznurkach...Wesołych Świąt...
Piękne wspomnienie:)Pamiętam tę zieloną,pachnącą
choinkę z mojego dzieciństwa.
Wesołych Świąt:)
http://www.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fwww.yout
ube.com%2Fwatch%3Fv%3DNSCBZnNZCJo&h=wAQHboATP
Pamiętam opowieści rodziców jak paliły się często
choinki. Podobno u nas w domu też zapaliła się
choinka, tata wyrzucił ją przez okno.
Masz piękne wspomnienia.
Wesołych Świąt :))
witaj,pamiętam tamten nastrój marzenia i obawy,ukłony
I to koledowanie:
https://www.youtube.com/watch?v=HItFq6Tad70
prawda, że urok tamtych choinek był zupełnie inny, a
te łańcuchy ze słomek...piękne wspomnienia, życzę
wszystkiego dobrego w ten czarowny czas i pozdrawiam