Choroba Mikołaja
Dla dzieci, które tęsknią za białą zimą.
Chory Mikołaj
Bałwana zrobie dziś tylko z kałuży,
Bo pogoda wyjątkowo mi nie służy,
Wszędzie buro, mokro, szaro
Mogę tylko zatańczyć z gitarą
Choinki świecą kroplami rosy,
Brakuje śniegu, za to wciąż kwitną
wrzosy,
W grudniu jesień wiosnę trzyma,
Czekam na zimę, a zimy ni ma
Wszystko w domu przystrojone,
Świece palą się na stole,
Dzwonki dzwonią - już je słyszę,
To Mikołaj przerwał ciszę
Cały kubraczek ma ubłocony,
Nieświadomie na bałwanie stoi,
Marszczy się dziwnie ,zaczyna kichać,
Zamiast ho, ho - a psik słychać
Mikołaj chory! Tragedia straszna,
Bo kto prezenty na komin wtaszczy,
Chodź Mikołaju, zaparzę herbaty,
I zjesz ciasteczek od mamy i taty
Dam Ci syropek, ubranie wysuszysz,
zanim w dalszą drogę wyruszysz,
Podaruje Ci szalik, ciepły,czerwony,
Aby pasował do Ciebie kolorem
I zaraz bedziesz gotowy do drogi,
Suchy i czysty staniesz na nogi.
Tyle miłości w mych drobnych rękach,
Byś w przyszłym roku o śniegu pamiętał.
Oświadczam ze autorem jestem ja i nie zgadzam sie na kopiowanie i udostepnianie moich tworczości.
Komentarze (4)
podoba mi się :))
Widocznie dzieci w tym roku w listach do Mikołaja
zapomniały o śniegu, bo przecież zawsze był.
Pozdrawiam serdecznie
chociaż pora roku nowa, jak choroba to choroba...
Czy dał Ci melonik o Pani, czrodziejski i czerwony.
Pozdrawiam