Choroba to dar
Kiedy już o niej wiesz
że ją masz
ale nie cierpisz
gdy się zmagasz bardziej psychicznie
niż fizycznie – to dar
inaczej patrzysz na świat
łapiesz każdą chwilę
przytulasz się do drzewa
chcesz chwycić kawałek nieba
ptaka pogłaskać w locie
ucałować słońce
kwiat dotknąć powąchać
zachwycić się jego kolorem
zadumać nad wzorem
kochać wszystko póki się da
póty nasz czas trwa
szybciej wybaczasz
jesteś bardziej tym
kim jesteś.
(04.04.2008-CKD)
Komentarze (23)
Dziękuję za zainteresowanie . pozdrawiam
Tutaj inaczej bym to ujęła - choroba, to nie dar,
tylko to przewartościowanie jest darem. Nie każdemu
się to przytrafia, nawet w śmiertelnej chorobie.
Wiersz z pewnością zmusza do refleksji i za to +.
Pozdrawiam :)
kochać póki się da - pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam
cieplutko .Dobrej nocy.
Ano wtedy wszystko się przewartościowuje.
Pozdrawiam Cecylio.
Wiersz realizuje podstawowe założenie poezji – inny
punkt widzenia rzeczywistości, w tym przypadku
spojrzenia na chorobę. Prostota języka dla jednych
jest wadą dla innych zaletą – co kto lubi.
Pozdrawiam:)
Wszystko zależy od siły wiary, żeby tak pojmować
chorobę.
Też czasem myślę, że wszystko dzieje się po coś.Może
to bluźnierstwo, ale czasem choroba
uszlachetnia.Ciepło pozdrawiam.
Ciągle myślę nad tym, czy choroba do dar?Choroba sama
w sobie jest czymś złym, aczkolwiek może zmienić
człowieka.Pozdrawiam
zgadzam się z Ann - dobry wiersz pozdrawaim
Dobra refleksja, faktycznie - choroba czasem pozwala
zwolnić bieg życia i dostrzec to co zdrowemu wydaje
się banalne.
Pozdrawiam.
swicha,Madison- dziękuję ,poprawiałam .
To prawda...jesteś bardziej tym kim jesteś:)))
To prawda Cecylio! zaczynamy dopiero inaczej
postrzegać świat, kiedy zwykle nam się zdaje, że niebo
runęło na głowę!
Pozdrawiam serdecznie! dzięki za ten wiersz:)))
Wierzę, że wszystko jest po coś.
Inaczej jaki miałoby sens to wszystko...
Pozdrawiam serdecznie:)