Chory na miłość
Gdy dopadają mnie nostalgii chwile,
Przychodzisz w sukni utkanej marzeniami
A w głowie kolorowe tańczą mi motyle
Barwami tęczy, pachnące migdałami.
Gdy wschodzi księżyc i zapadają me
powieki,
Co noc całujesz mnie płatkami róż.
Zamykam je w pamięci swej na wieki,
By nigdy nie pokrył ich szarości kurz.
Gdy świt wykrada ostatni słodki sen,
Drżącą ręką otwieram ciężkie wieko,
By przez chwilę mieć, choć jeszcze
jeden,
Które skrywa złudnych marzeń biblioteka.
Gdybym tak mógł się nie obudzić
Z tej ciepłej, metafizycznej metafory,
Przy tobie w obłędzie wciąż się łudzić
I na miłość być permanentnie chory.

edikruger65


Komentarze (16)
Miłość to jak epidemia - budzi niepokoje. Atakuje,
dziesiątkuje - kładzie w łóżko naraz dwoje. Ciekawa
treść wiersza z sennymi marzeniami.
tesknisz... pieknie tesknisz... dobry wiersz,
pobudzasz wyobraznie literkami..
Miłością można nakarmić się! To wie dobrze...każdy!
Zatem trzymaj Jej obraz, tej jedynej, tej wyśnionej.
Ona przyjdzie, kiedy zechcesz...na jawie, albo we
śnie...
Ale nie choruj na miłość...niech ona zachoruje na
Ciebie...pozwól jej...powodzenia
Zapachniało migdałami, różami - słodko. Miłość jak
choroba - czasem przyjemna, czasem bolesna,
nieuleczalna. W twoim przypadku to ta pierwsza, więc
choruj zdrowo!
Bardzo ładna barwa wiersza...ładnie dobrane
metafory....podoba mi sie jego ciepło..:))
Wiersz niezwykle romantyczny, napisany magicznym
językiem i czarownymi słowami. Pęknie ujęty fenomen
miłości.
Kilka niezlych pomyslow, ale ogolnie bardzo slabe
wykonanie. Wogole bez rytmu. Czy powieki moga
"zapadac"?
ciekawy wiersz ...
poza tym wiadomo że kto kocha prawdziwe ten choruje
jednoczesnie ... ale któż nie chcę tak chorowac ..
Wielu z nas choruje na taka milosc, jednak Ty opisales
to uczucie najpiekniej chyba, jak dotad czytalam...
Swietnie!
Bardzo ładnie zachorowałeś i to co przeżywasz to już
poezja, tak urzekająca.
Być chorym na miłość - podoba mi się:) Cały wiersz
pełen ciekawych metafor.
...przecież jesteś "Chory na miłość". To widać gołym
okiem :)) Twe wiersze są czułością wypełnione,
skierowane do Ukochanej osoby...
W Twojej bibliotece marzeń znajdują się naprawdę
"metafizyczne metafory" ! Piszesz pięknym językiem.
jak każdy ma być tak chory z miłości, to niech wszyscy
chorują na ta chorobę i nikt w świecie niech nie
znajdzie na nia lekarstwa :)))