Chrypię na Ciebie
Ukochany twierdzi, że się nie gniewa, ale przezorny zawsze ubezpieczony... :)
Chrypię na Ciebie, mój ukochany,
Suchymi słowami masz prawo gardzić.
I gardź Ty także tym, że mało co mówię;
Że śpię dzień cały, po nocach łażę...
Skrzyw się mój miły za brak uścisku,
Że tylko rękę przerzucam przez ramię,
Obraź się proszę za brak apetytu,
Gdy danie zrobiłeś wyłącznie dla mnie.
Wzdychaj na moje kwaśne humorki,
Że w oceanie odepchnięć brodzę;
Lecz wkrótce, Kochany, znów będę zdrowa
I każdą przykrość Ci...
...wynagrodzę
Komentarze (5)
On na pewno nie jest zły. Zdrowiej prędko!
Już sam wiersz jest formą rekompensaty za przykrości.
Pisane chyba podczas grypy, albo innego przeziebienia.
super wiersz -
napewno z cierpliwoscią czeka na twoje wyzdrowienie
pozdrawiam:-)
ładnie, nawet bardzo :-)