Chwila
Życie to szereg chwil.
Ławeczka pod dziką gruszą,
a przy niej drewniany stolik
wschodzące na wprost oczu
słońce,
parująca kawa,
przybory do golenia bezładnie leżące,
jeszcze cisza.
Zatracam się w tej chwili,
bo wiem, że jest ulotna
a przez to niezwykle cenna,
tak zwykła , a taka magiczna.
Rozciągam tę chwilę do granic
elastyczności umysłu,
tkwię w niej jeszcze,
gdy słychać odgłosy obudzonego
życia.
powoli wychodzę z błogiego
stanu,
z uczuciem utraty
włączam się w wir czegoś
niezrozumiałego,
a przecież jestem na
urlopie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.