...chwilą mnie czaruj...
Kiedy w tańcu mnie unosisz
i czule w oczach błądzić chcesz,
gdy sercem o me serce prosisz
ponownie słyszysz - jeszcze nie.
Ma dusza tańczy wśród błyskawic
i nie dla ciebie ten mój świat,
i tęczą w nim się nie pojawisz
nie uspokoisz moich dat.
Unieś mnie chwilą nim odejdę
tul ramionami, uśmiech daj,
bo kiedy w mroki swoje wejdę
tam w niepamięci znajdę raj.
Twych ramion cień zabiorę w dale
i drżenie warg, i oczu blask,
i smutny głos, kiedy wytrwale
pragniesz obudzić we mnie brzask.
A kiedy przeszłość dopełniona
spopieli najdotkliwszy żal,
powrócę aby w twe ramiona
złożyć swych marzeń przyszły świat.
Komentarze (5)
pięknie przedstawiaona tęsknota za
uczuciem..wielkim;ogromna przyjaźń łaczy was,która
przerodzić sie moze w wieksze uczucie/+/ładny
piekny wiersz pomimo tego ze jest smutny..ale mysle ze
niesie w sobie troche optymizmu :)
Ja nie mysle ze to przewrotnosc moze sie myle, ale
mysle ze to rozsadek hamuje te nasze prawdziwe uczucia
.Jest chyba cos co pozostaje jeszcze w Twoim sercu i
nie pozwala cieszyc sie pelnia szczescia.Wiersz bardzo
piekny i jak bys czytala w nim moje marzenia ...bez
marzen nie ma przyszlosci zawsze jakies musza byc bo
bez nich nie da sie zyc...
Wiersz naprawdę pięknie skomponowany,
dobrze dobrane rymy, zachowany rytm powoduje, że czyta
sieę go jednym tchem.
Gdyby nie ta przewrotność no ale to już nie wina
wiersza, takie są kobiety :-)
Piekny wiersz, takie lekki i delikatny...pieknie
dobrane słowa...