Chwila słabości
Opanuj się
Nie myśl
Bo każda myśl
Cząstkę ciała
Rozrywa
Mięśnie
Delikatnie napina
Opanuj się
Bo serce
Mocno
Rytm wybija
Biodrem kołysze
Z lekkością
Dysze
Opanuj się
Złap tlen
Nim będzie
Za późno
Wyjdź szybko
Mocno
Przytul
Na dobranoc
Delikatnie
Muśnij w czoło
Oko leniwe
Zamknij
Na powiekę
Przyjdzie sen
autor
paradoksalnie
Dodano: 2022-11-26 22:57:58
Ten wiersz przeczytano 1504 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
to chyba jest raczej modlitwa
...ktorej i tak nie wyslocha ;)
Świetny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Trudno się oprzeć, gdy poczujemy zew
natury...Pozdrawiam
Chyba wielu z nas ma swoje chwile słabości którym
trudno jest się oprzeć.
Tacy już jesteśmy, mamy swoje potrzeby.
Wydaje mi się, ze mój ostatni wiersz doskonale
nawiązuje do Twojego.
Pozdrawiam życzę miłej niedzieli.
Coś w tym jest Pani Aniu, pozdrawiam serdecznie
przyszła mi na myśl zakazana miłość.
Nokturn jakby.
Głos mój i szacun jest twój!!