Chwile prawdy
moje chwile- przekleństwa malutkie
rozcieram je po białych ścianach
zostawiając liczne ślady
krzyczę nimi
uderzam w ludzi którzy skrzywdzili...
czerpię z nich siłę do prawdziwej walki
o własne życie
biegnę pod prąd wbrew wymaganiom
tracę beztroskę na rzecz zwycięstwa
gubię swój świat na peryferiach...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.