Ciało doskonale białe
każda noc okrywa ciemnością wrażliwość
nie czuję zimna tylko szept
delikatny jak mgła i złudne mrugnięcie
cofając się do wewnątrz napotykam światło
które
zamykam w dłoni a promienie
i tak przeciskają się pomiędzy
niczym okruchy
szorują myślami po dnie lśni
jak oszronione łzy
w zasypanych piaskiem lukach
utkanych wydarzeniami
niczym malowidło ścienne
płowieje i zanika
zdolność emisyjna
autor
beano
Dodano: 2022-05-10 21:50:27
Ten wiersz przeczytano 2113 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Szorowanie pod dnie...
oszronione lzy...
To milosc na 'nie'!
Oj, potrafisz pisac, Ty...
Poetko.
Piekne, smutne wersy. Doskonale.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Zastanawiam się nad tym, jakby potoczył się los gdyby
spotkały się dwie takie romantyczne postacie jak Ty i
ja?
Pozdrawiam ponownie:)
Marek
Weno
Z przyjemnoscia dziękuję
Pozdrawiam
Wando
To dla mnie zaszczyt
Czytac twoje komentarze
Dziękuję i pozdrawiam
Szadunko
Dziękuję równie pieknie
Pozdrawiam
Smutno i pięknie zarazem.
Pozdrawiam serdecznie.
Takie ciało całkowicie rozprasza promieniowanie :)
Twoją wyobraźnia jest niezwykła. Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
smutny ale pięknie napisany wiersz
przeczytałam z przyjemnością
serdecznie pozdrawiam, Beatko :)
:)
Miłość mieni się różnymi kolorami, pozdrawiam ciepło.
ciekawe spostrzeżenia Jastrzu;)
serdecznie pozdrawiam
:)
Dla mnie, jeśli ciało jest doskonałe - nie musi być
białe. A im jestem starszy (może to już wzrok się
psuje) w coraz większej liczbie ciał nie dostrzegam
defektów...
Nie widzę nic zlego
Dlatego podziękuję
Za rymowany komentarz z linkiem
Pieknym usmiechem kolego
:)
Pozdrawiam serdecznie
https://www.youtube.com/watch?v=BmM1b6Qj6eE
Kobiety lubią brąz a ja Rynkowskiego,
powiedz mi Beato co w tym widzisz złego?
Pozdrawiam.
Piękny i bogaty w przenośni i porównania wiersz.
Gratuluje i pozdrawiam .