Ciastko po nordycku
E. JOT za "inspirę" podziękowania.
Jeszcze młoda, jest uroda -
śliczna buzia, wokół loki,
ale, kurde, co za moda,
że trenuje piernik walking?
Że też czasu jej nie szkoda -
z oczu, w śmiechu, ronię łezki.
Może pomóc, narty podać?
Jak Kowalczyk, lecz bez deski.
Lata sztywno, jak android,
ale kijki ma FISCHERY.
Z twarzy raczej to nie ZBOWID.
Co z młodymi do cholery?
Czy to luty, czy już wiosna,
pełnia lata, czy październik,
czy są młodzi, czy też z Krosna,
wszyscy ćwiczą walking piernik.
A mnie strasznie to stresuje -
nawet powiem, że mnie złości -
bo pierniki, tak to czuję,
przypisane są starości.
Komentarze (35)
literówka - do /cholery/
:)
:-) Dziękuję raz jeszcze E. JOT
A Sari dziękuję za opinię.
A Annie za filozoficzne podejście
:-))))
Świetny jesteś w każdym rodzaju, gatunku - itd. -
literackim.
Miłego wieczoru *bez kijków*:-)
PS Miło mi, że mój tekst był "inspirą".
Ot- nowoczesność...
:-)))) za ironię dwa plusy daję. Lekkie pióro masz
Predatorze57. Podziwiam :-) pozdrawiam