Cicho w mojej skòrze
Unoszę się cicho w mojej skórze, tka
mnie
kosmos chodnika.
Minuty znikają jak
podróżnicy
między marzeniami a snem.
Głód samochodów
glamour z ponadczasowym strojem,
po drugiej stronie lustra wody, miękki jak
satyna
otula moje myśli.
Żar w mojej krwi,
wypalanie szlaku przez miasto.
Zapowiedzi wyrzeźbionych w kamieniu
nikt nie potrafi całkiem rozszyfrować.
autor
Mirabella
Dodano: 2022-10-17 11:13:24
Ten wiersz przeczytano 589 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Zostawiam +
człowieka nie da się w pełni rozszyfrować.
Dobra jazda!!
Szacun i głos jest twój!!!