Ciebie już nie ma
gdziekolwiek jesteś, jestem przy Tobie Mamo
mam krzyczeć błagać nie pozwolić Ci się
oddalać
wyciągać dłonie i czekać kiedy podasz mi
swoje
czy z pokorą skruchą moją własną ciszą
wymknąć się z Twojego życia by nie
bolało
nie raniło by nie cierpiała żadna z nas
niby tak prosto niby tak szybko
bezboleśnie
wśród ciszy niby bez łez i smutku
jakby noc stawała się dniem niby jak
szept
którego brak niby jak łza której czuje
smak
a jednak boli coś i nie wie nikt co
i żal że nadziei na życie brak
kochałam Cię mamo przed rannym brzaskiem
słońca
zanim mój dziecięcy sen dobiegał końca
kochałam Cię wszystkimi myślami gdy
codzienności
uciekałam śladami
kochałam Cię w każdej chwili mego
istnienia
wszędzie gdzie byłam gdzie jestem
ale Ciebie już nie ma
__________________________________
tragedią jest czas, kiedy moi rówieśnicy
szli na swój egzamin dojrzałości,
ja klęczałam przy łóżku konającej
mamy, miałam 17 lat i nie rozumiałam
dlaczego odchodzi :-(
Komentarze (21)
Będzie zawsze przy Tobie w sercu i pamięci:)Pozdrawiam
Wzruszający wiersz. Nie potrafię już nic wiecej
napisać.
To bardzo przykre ... ; [
Rok temu klęczałam przy łóżku mojej umierającej w
cierpieniach mamy,a pięć miesięcy po jej śmierci
trzymałam za rękę mojego umierającego tatę.Nigdy
wcześniej w swoim życiu nie doznałam tak wielkiego
bólu w tak krótkim czasie i choć mam o wiele więcej
lat niż 17 to także nie znajduję odpowiedzi na pytanie
dlaczego?
Nie ma takich słów, które by umiały opisać ból po
stracie kogoś tak bliskiego. Nie ma też takich słów,
które doskonale potrafiłyby dać wyraz smutku i
współczucia. Mama z pewnością by się wzruszyła
czytając ten wiersz, na zawsze pozostanie głęboko w
Twoim sercu, myślach i wspomnieniu. Pozdrawiam
piękny wiersz pełen miłosci i serca...bardzo mnie
wzruszyły twoje myśli...i utrata Ukochaj osoby
Mamy....to zawsze straszne wiem bo utraciłem 5 lat
temu swoja Mamę ...znam to uczucie...pozdrawiam...
Tak..na taki ból słów brak :(..można tylko razem
pomilczeć.. M.
wiem co to jest za stan ducha
piękne epitafium...to wielka tragedia gdy rodzic
umiera wtedy,gdy dziecko jeszcze tak bardzo go
potrzebuje...
Ona tez cierpiała, gdy musiała Cię opuścić... odejście
bliskiej osoby - matki - to śmierć jakiejś części nas
samych
Jest w twej pamięci i w twoim sercu. Serdecznie
pozdrawiam.
Aniu jest cały czas przy Tobie ...
Trudno pogodzić się młodej osobie z odejściem Mamy,
wiersz mnie wzruszył .Pozdrawiam ciepło
Smutny wiersz, ach...
Pozdrawiam
bliscy umierają, odchodzą zostawiają po sobie smutek,
tęsknotę i ból, ale ciągle są żywi w naszych
wspomnieniach...ładny przepełniony...pozdrawiam