Ciebie tu nie było?
Czy wiesz, że przyszedłeś do mnie i
Wskazałeś ważkę w tchnieniu słońca?
Z Tobą przytuliłam ziemię...
...pamiętam jaka była ciepła, pachnąca.
A wiesz może, czy to nie drwina?
Czuję jakby się kłóciło...
O prawdziwość, o szczerość serc...
I mówi, że Ciebie tu wcale nie było!
I patrzę na te drzewo soczyste
Takie silne! Urodziwe!
Ale Jego oczy wysoko, w chmurach...
Nie widzą co nisko... co prawdziwe!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.