ciemność
kiedy przychodzi mrok
tańczę z gwiazdami
samotna
dotykam nieba
potykam się
wierszem o mur
obojętności
tak już zmęczona...
w cieniu życia
nawet skrzydła bolą
kiedy przychodzi mrok
tańczę z gwiazdami
samotna
dotykam nieba
potykam się
wierszem o mur
obojętności
tak już zmęczona...
w cieniu życia
nawet skrzydła bolą
Komentarze (35)
Piękna miniaturka,bliska memu sercu. Pozdrawiam
serdecznie.:)
Piękna miniaturka. Przepiękna metafora "bolące
skrzydła" Pozdrawiam cieplutko
bardzo sugestywnie napisane, poczułam...
Ładna miniatura z melancholią i smutkiem.
Pozdrawiam:)
Piękny, metaforyczny przekaz!
Pozdrawiam serdecznie:)
Bolące skrzydła, przepiękna metafora.
Pochylam się jednak nad całym wierszem, z upodobaniem
czytałam.
Pozdrawiam.
Dziękuję za wpisy.
Zamiast
"wzlatuję na mur"
zmieniłam na
"potykam się o mur"
może teraz będzie lepiej?
Pozdrawiam
a do tego zapłakana jesień ta pora roku potęguje
poczucie samotności - ładnie - pozdrawiam cieplutko:)
w cieniu życia, ech te byki:))
"W cieniu żucia nawet skrzydła bolą" - bardzo
wymownie. Sorry, ale czy nie zabrzmi lepiej "ląduję na
mur obojętności", skoro ma już być tak całkiem
smutno?:))
ja nawet skrzydeł nie potrzebuję
i bez nich miewam odloty
zwłaszcza kiedy bół istnienia czuję,
samotny serfer na morzu głupoty..
Smutno i samotnie,ale ładnie.Pozdrawiam serdecznie
Bardzo smutny wiersz o samotności,
ale pięknie napisany.
Pozdrawiam serdecznie.
oszczędnie, ale z treścią, super :)
A na początku, czytając myślałam, że jesteś radosna,
lecz teraz wiem, że jesteś smutna i samotna.
Pozdrawiam