Ciemność
I nastała ciemność...
Nie było już nic,
świat istnieć przestał
zostały tylko łzy.
Z nieba Bóg Anioła zesłał
by posprzątał haos ten,
anioł schował skrzydła swe
usiadł na gruzu wielkiej hołdzie i
popłynęły boskie łzy...
I nie było już nic,
świat istnieć przestał
zostały tylko łzy.
Bo za dużo było
przelanej krwi,
bo za dużo było
nienawiści w sercach ludzkich.
Zesłany przez Boga Anioł
otarł łzy...
haos sprzątać zaczął,
i tak właśnie świat
istnieć przestał.
Nie było już nic
nie pozostały nawet łzy.
Komentarze (3)
Mnie podoba się taka forma i celowo zdanie brzmi
"świat istnieć przestał" a nie odwrotnie:)krytyka
krytyką a ja będę pisać jak chce:)
małe poprawki...tak jak mówimy, bez przestawiania
szyku w zdaniu (inwersja)..zamiast świat istnieć
przestał - świat przestał istnieć, dalej "by
posprzątał haos ten" - by posprzatał ten haos
itd...warto na to zwrócić uwagę, by krytyka nie
nazwała wiersza po imieniu :)
No tak..nic tylko usiąść na wielkiej hałdzie i płakać
:)..Młody wiek usprawiedliwia trochę
błędy.."CHAOS".."Hałda", bowiem hołda gwarowe.."Swe"
brzydki zaimek..Do poprawki.. M.