W ciemności ocalona
Mroczne spojrzenie nietoperza
Błysk małych szponów
Drgnienie czujnych uszu
Cichy szum skrzydeł
Tak jak on i ja nie potrzebuję słońca
Złotem kaleczy me oczy
Co złego jest w ciemności ?
Za rękę mnie Luna prowadzi
Zaszyłam się gdzieś w mroku
Nie bolało
Leżę spokojnie, słucham szeptu
Ocalona, ocalona...
autor
Atiriel
Dodano: 2005-04-27 16:52:50
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.