Cień
Mój świat jest chory na serce,
próbuję leczyć go wódką.
Czasami pomaga. Na krótko.
Katharsis. Gonią mnie drzewa
o przekrwionych oczach. Odejdź!
Krzyczę do alter ego.
Kim jesteś cieniu?
Czemu cieniu mnie dręczysz?
Kim jesteś głosie bliźniaczy,
złączony symetrią obłędu?
Ale ty dbasz o swojego dawcę,
niby za rękę prowadzisz z ukrycia.
I co dzień powoli zabijasz. Życiem.
Wiem, że jesteś obok. Bądź blisko.
Mam toksyczną chorobę -
choruję na wszystko.
Komentarze (80)
Bardzo dobry wiersz. Wódka na problemy to nie
rozwiązanie. Życie doświadcza nas i nie rozpieszcza.
Miłego dnia :)
BARDZO dobry wiersz , zastanawiam sie czy kiedy zycie
staje sie chore, mozna gdzies nabyc medycyne na, ?)
A moze to po prostu dzieje sie bys mógł wreszcie
poczuc ze ty sam jestes lekarzem dla siebie samego i
wiesz co dla ciebie najlepsze by stanąc na nogi?
Uklony
Świetny wiersz Arku Życie bywa uciążliwe niczym
choroba jak nałóg.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniała refleksja,
czyż życie nie prowadzi nas w jednym kierunku...,
pozdrawiam serdecznie:)
Z każdej choroby można wyjść tylko trzeba chcieć to
podstawa. Życie jest piękne i tylko jedno.
refleksja i przyjaciel cień
pozdrawiam
Świetny. Cóż, wódka to nie lekarstwo...
Pozdrawiam serdecznie :)
Ponura ta refleksja z chorobą na życie. Można starać
się mniej przejmować, ale to nasze życie, nasze
państwo, nasz świat i się nie da, jak radzi jastrz.
Życie potrafi być naprawdę tak ciężkie, że aż ciężko
to opisać... Pozdrawiam Serdecznie +++
Ciekawy, trochę smutny...
Pozdrawiam:)*
Brrr... Znam na tę chorobę lekarstwo: Wystarczy się
przestać przejmować...
Świetny wiersz.
Samo życie może być jedną wielką chorobą.
Pozdrawiam serdecznie
świetnie oddane mroczne cienie choroby gratuluję
tekstu
Świetny wiersz...życie, to choroba nieuleczalna i
śmiertelna na którą zapadamy już przy
narodzinach...boli podwójnie, kiedy trzeba
wytrzeźwieć...
Pozdrawiam Arku :))
Ciekawy wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)