Cień
Andrzejowi
Widziałam, jak podchodzisz.
Każdego dnia robiłaś krok
w jego kierunku.
Na mnie patrzyłaś
z szyderczym uśmiechem.
Nie byłaś rzeczywista,
bo bym Cię przegoniła.
Nie miałam jak walczyć z cieniem,
który stale się powiększał
i odciął słońce mojej rodzinie.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-05-16 01:31:10
Ten wiersz przeczytano 374 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Dziękuję wszystkim. Może ten wielki smutek kiedyś
minie. Ale do końca na pewno nigdy.
Zaskakujące porównanie.
Pozdrawiam
Bardzo smutne.
Pozdrawiam i przytulam.
Smutne:(*
Każdego z nas to czeka:( każdy przeżył śmierć bliskiej
osoby:( I każdy radzi sobie z tym bólem jak potrafi...
:((
śmierć zawsze wygrywa (wcześniej czy później...)