cień ciemnieje
kłębi się noc i dzień na zmianę
w krajobrazie szaleństwo
tylko na ścianie wisi obraz
- złożone ręce
modlić się czy przeklinać
gdy zgliszcza nadal płoną
w jarzeniowym świetle drży diadem
wystawiony na sprzedaż
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-02-09 12:23:28
Ten wiersz przeczytano 1480 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
dziękuję dziewczynki miłego dnia życzę :)
Amor dzięki
Bardzo mroczne i niezwykłe, pozdrawiam :)
Smutny przekaz,
myślę, że to szaleństwo wszędzie jest obecne, człowiek
człoweikowi wilkiem, mimo, że ręce składa składa w
modlitwie, ale uczynki boskimi nie są, tak poza tym
teraz czytam interpretację Danusi, pewnie słuszną...
Jak zwykle wiersz niebanalny, metaforyczny i dobrze
napisany.
Pozdrawiam i życzę dobrej
nocy Ewo :)
Witaj Ewuniu. Kłębi się ta nasza rzeczywistość, peelka
chyba ma coraz więcej wątpliwości, jestem sklonna
kierować myśli w kierunky dewaluacji wiary. Tak wielu
krzyczy o Bogu, no właśnie krzczy, w imię Jego
nienawidzi... teraz pewnie się uśmiejesz ale ja
zobaczyłam obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, Która
jest ogłoszona Królową Polski... a diadem symbolizuje
Jej koronę, powiem więcej reprezentuje ten diadem
naszą Ojczyznę, która to wystawiona jest na
sprzedaż... jażeniowe światło kojarzy mi się
Radiem Maryja... ok a teraz pogoń, bo chyba bredzę.
Uśsciski Ewuniu.
Mogło być tak? Skończyło się tak.
Zgliszcza płoną, diadem daje znak.
Mroczny wiersz. Coś było. Coś się skończyło...
Pozdrawiam. Dziękuję za życzenia.
Spokojnej nocy ;)))
Mroczny, smutny wiersz.
Jakże smutne chwile
mi przypomina.
Pozdrawiam serdecznie Ewuś!
dziękuję kochani
Ewo ..często zło kwitnie przy świętości i jest
usprawiedliwiaNe przez "świętych"..pozdrawiam
Krajobraz ponury nadciągają chmury
Modlić nam się trzeba z nadzieją patrzmy w stronę
NIEBA Wiersz ciekawy bardzo wielowątkowy można różnie
interpretować Pozdrawiam Serdecznie Ewo
Wzajemnie Ewuniu!
Winstonku, miłego wieczoru życzę
Czasem to tylko gadżet, widziałem podobną sytuację, na
ścianie obraz świętej postaci, a on bił żonę
pięściami, zło trzeba zwalczyć w sobie nie patrzeć, że
niebo otworzy podwoje i ześle sprawiedliwego anioła z
gorejącym mieczem!
:)
Pozdrawiam Ewo!
Ukłony jak zawsze zostawiam!
Bożenko dziękuję za komentarz:)
myślę podobnie jak krzemanka
o rozpadzie związku, małżeństwa
pozostały tylko płonące zgliszcza
i diadem już niepotrzebny nikomu
pozdrawiam:)
Moniko dziękuję:) Masz rację