Ciepełko
Nie bój się nocy samotnych,
Ani cienia wrogiego na ścianie.
Nie rozmawiaj już z czasem umarłym,
który
Krzyczy jeszcze, choć tłumiony.
Jak brzytwa skórę przecina i krew ognista
wypływa,
Tak wiele złego się czai, tak wiele złego
przybywa.
Ale posłuchaj muzyki przesłodkiej,
I szeptu cieni za oknem, dotknij powietrza
ze smakiem,
Przejdź po Alei Nieba cichym krokiem.
Zagraj w karty z Losem, przegrany nic nie
traci,
Bo Los jak mysz jest biedny, za to my
ludzie,
Mamy Serca – jesteśmy bogaci!
Przystań w Ogrodzie Nadziei,
Powąchaj jej dłoni z kwiatów,
Ona nigdy nie zwiędnie,
Jak Wiara i reszta jej dobrych rodaków.
Zatańcz boso na łące, gdzie Marzeń armia
króluje,
Uważaj tylko na Przyjaźń, ona się czasem
buntuje.
A gdy poczujesz, że sen już Cię nuży,
Gdy cichutkie usłyszysz pukanie,
Otwórz swe serce na Dobro, a cud nad cudy
się stanie.
Bo Ciepło w Tobie zaśpiewa i jak tarcza
będzie dla Ciebie,
Już Cię nic złego nie spotka, dobra magia
zapłonie niebem.
Nie bój się nocy samotnych,
Ani cienia wrogiego na ścianie.
Masz buziaka na szczęście, teraz śnij
słodko, Kochanie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.