Ciernie Amora
autor Mariusz Wyszkowski
Serce spokojem tchnione,
dłoń Matko poczułem Twoją.
Kiedy ginąłem od włóczni w hałasie
dla niej onegdaj pod Troją.
Serce pustka wypełnia tej nocy.
Pamiętam ciosy śmiertelne.
Włócznię w serce to ja bratu wbiłem,
kradnąc jego królewnę.
Serce wolne od spraw co dawne,
dłoń Mamuś dziś czuję Twoją.
Płynę przed siebie a statki moje
znów będą jutro pod Troją.
Pozdrowienia od Hermesa Mariusza
autor
Yvet
Dodano: 2015-05-14 11:10:23
Ten wiersz przeczytano 601 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
ciekawy i tak zatrzymujący...
pozdrowionka...
Pozdrawiam i ja Hermesa tylko dlaczego on sam nie daje
swoich wierszy - pozdrawiam
Również pozdrowienia dla Hermesika:-) :-) i dla
Ciebie Iwonko:-)
ciekawe. pozdrawiam
Amor jest nieśmiertelny, ale
nie zawsze strzela strzałami
miłości, czasem wbija w serca
ciernie.
Pozdrawiam-
Waleczny Mariusz aż pod Troję zawędrował,pewnie jego
królewna to piękna Helena:)
Ciekawie w stylu hermesika.
Pozdrówka
Mariuszku przesyłam,
miłego dnia życzę,dobra z Ciebie koleżanka Yvet:)
ciekawy,przewrotny jak życie, pozdrawiam
Bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam z uśmiechem:))
(:-)} + Pozdrawiam
"Serce spokojem tchnione,"
- chyba miało być natchnione?
Całość z przebłyskami oryginalności i wrażliwości
poetyckiej,ale przed autorką jeszcze baaardzo dużo
pracy.
Sam liryzm i romantyzm,piękno,subtelność,delikatność
wypowiedziane w miłosnym uścisku...
pozdrawiam wiosennie
cierpiąca niłość
pozdrawiam
ładne nawiązanie do mitologii :)
Ładny :)