***Cierpienie dla mnie -...
"Ból oczyszcza dusze..." "Cierpienia stanowią łańcuch, a zarazem wątek naszego żywota..."
Dlaczego małe krople krwi przesiąkły mą
duszę?
I wciąż głębiej płyną, by dotrzeć do
serca.
Bo poczuć ból muszę, by zrozumieć błąd.
Cierpienie okrywa mnie zapachem śmierci.
Czarne kwiaty już czekają, by swym aromatem
zaśpiewać na pogrzebie mego uczucia
miłości.
Zasypiam nagle czując woń bzu.
W tym śnię żegluję szukając Ciebie.
I widzę tylko czarne odbicie własnej
twarzy.
I spoglądam w swe okrutne oczy.
Sztyletem ranię się.
Pomału rysuje na swym ciele czerwieni
rysy.
I docieram coraz głębiej.
Nie krzyczę, nie płaczę.
Poprostu płacę za tą krzywdę, którą
"ozdobiłam" twe piękne życie.
Upadam nagle, jak ptak zraniona.
Brak sił.
Krwawa plama "upiększa" czarną przestrzeń,
nad którą błądzę.
I składam ręce do modlitwy.
I szeptam do Boga słowo dla Ciebie.
Byś znalazł miłość, by pokochała Cię
ona.
Ta która nie zrani, odwzajemni uśmiech,
przytuli, gdy wodospad łez wyleje się z
oczu.
I proszę również, bym mogła stać się twym
cieniem.
I ukradkiem patrzeć na twe szczęście.
Zza chmury wspomnień przyglądać się
waszej cudownej miłości.
Wtedy wulkan ran przebije me serce.
Lecz pragnę tego, bo wiem, że muszę.
"Cierpienie nie jest naszym celem ostatecznym. Szczęście jest naszym przeznaczeniem…”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.