Ciężko nazwać
Niebo pełne jest gwiazd
Księżyc na nim świeci
Ogląda je każdy z nas
Każdego dnia
Niebo jest banalne
W dzień słońce świeci
Zawsze tak samo
W tą samą stronę
Wszystko się kręci
Gdy noc nadchodzi
Świat zmienia oblicze
Tylko pojedyncze punkty
Trwają na kineskopie ciemności
Noc jest piękna, naprawdę
Tylko ludzkość jej szkodzi
Wszędzie latarnie, żarówki
Poświata miast, zero czerni
Mrok dzięki nam traci swój wyraz
Nie widać drogi mlecznej wcale
Wszystko wszędzie się świeci
A gdzie noc? Gdzie wiedzą dzieci…
Gdy byłem mały usłyszałem
Słowa osoby mniejszej niż ja
Wtedy ich nie rozumiałem:
„Gwiazdy świecą, bo jest księżyc
Bo księżyc jest tatusiem gwiazd”
Komentarze (5)
„Gwiazdy świecą, bo jest księżyc
Bo księżyc jest tatusiem gwiazd” na podstawie
dawno zasłyszanej wypowiedzi "stworzyłeś" piękny
klimat nocny!
Wcale ostatnie dwa wersy nie wywołują uśmiechu tylko
zadumanie, to co my dorośli często potrafimy z
rozbrajającą szybkością niszczyć dzieci postrzegają
prosto i logicznie, dla nich wszystko ma swoje
pierwotne miejsce...
To ostatnie dwa wersy wywołują uśmiech. Naprawdę miło
się czytało.
co do nocy zgadzam sie,mogą być czarne,lub usiane
gwiazdami,są piękne i masz rację że światła lamp psują
magię ciemnosci...co do dzieci trzeba im wierzyć...bo
one zawsze wiedzą wszystko najlepiej...bo księżyc jest
tatusiem gwiazd...hm...fajne
Filozofujesz ananasie, a na nas robisz wrażenie,
czasami myślę, że prowokujesz Kopernika.