Cisza
gra cicha muzyka
twojego głosu
szepczesz do mnie
słowa miłości
twόj gorący oddech
dotyka mej twarzy
parzy
w powietrzu szybują
rozdygotane nutki
miłosnej melodii
paluszkami
na mej piersi
grasz
jak wirtuoz
na klawiaturze
nastrojonego przez siebie
instrumentu
a teraz już cisza
muzyka przebrzmiała
ta cisza
tak błoga
leniwa
wspaniała
trwa
czy czekamy
na oklaski
Komentarze (12)
Muzyczna cisza miłości czy może być piękniejsza
metafora wygrana paluszkami na piersi. Delikatnie,
błogo więc i przyjemnie się czyta .
Bardzo podoba mi sie puenta bo chyba nie ma wiekszej
ciszy od tej, ktora dzieli zakonczony spektakl od
pierwszych braw- nawet jesli to scena milosci (popraw
literowke)
Subtelny delikatny erotyk z niesamowitym
klimatem.Brawo!
Wiersz pelny liryzmu i uczucia. Mozna powiedziec -
bardzo subtelny i delikatny erotyk. Piekne metafory.
subtelnie pieknie napisane...cicho...sza...niech bloga
cisza trwa...
wspaniała atmosfera, ciszą przenika i miłością
pachnie.
Wiersz dobry, choć są w nim drobne błędy w zapisie.
Wiersz ma jednak swój klimat. Czyta się go lekko i
rytmicznie.
hmm sam pomysł jest już ciekawy i wykonanie również
subtelnie z wyczuciem napisany erotyk
Tak ciekawie napisałeś ten wiersz, jak sam byłbyś
wirtuozem i bezbłędnie przekazałeś nam dźwięk ciszy...
Wspaniały koncert dotyku i miłości...i twoich słów
Niełatwo jest słowami opisać, stworzyć...ciszę
(jeszcze trudniej dźwiękiem!) Tobie udało sie
wytworzyć ten nastrój towarzyszący temu stanowi
otoczenia...
Koncert intymny.... ladny erotyk z doskonalym
zakonczeniem - "czy czekamy na oklaski" moj duzy +