...cisza...
w przestrzeni wydobywa swój wewnetrzny
głos
pośród drzew kołysanych melodią wiatru
uśmiechem otula pośród rubinowych gwiazd
ucztą pięknych chwil wycisza Świat
dając się ponieś własnym myślom
między sercem a duszą jest granicą
przy zachowaniu pewności do śpiewania
ma rządy swoje w dni powszednie i od
święta
unosi się od Ziemi ponad wyżyny Nieba
zawsze odnajdzie nas bo jest oazą
spokoju...
Ci(i)sza
Blask dnia już zgasł
wiatr przestał grać
drzewa nie tańczą
ptaki poszły spać
już czas-noc kusi
blaskiem gwiazd
na niebie księżyc
złocisty świeci
w mroku oczy błyszczą
w niebo spoglądają
już czas-noc kusi
noc ciemna,noc czarna
serce kołysze
nutką melancholijnych nut
dusza jak biały gołąbek
z ciała wylatuje
chce bliżej nieba
chce bliżej gwiazd
podążam w jej ślad
nim ucieknie dalej...
2011-04-2013
2008-10-26
Komentarze (7)
Witaj nea:)
Źle się czyta, przeszkadzają odstępy i utrudniają
płynne czytanie, ale wiersz podoba mi się i to bardzo.
Pozdrawiam:)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
smutna-enigmatyczne może dla niektórych tak gdyż dla
niektórych też pewnością są w:)
Refleksyjnie... Ukłony :))
..a cisza śpiewa ...
bardzo ładny - pozdrawiam:-)
Ładnie na dobranoc, ale tez tak pomyślałam jak smutna.
Pozdrawiam
alesz romantycznie
Datowanie co najmniej enigmatyczne:)
Mam wrażenie, ze to dwa wiersze.. mylę się?
Przeszkadzają w czytaniu te odstępu między wersetami.
Jakiś klimat tu jest..
Pozdrawiam.