Cisza
gdy odchodzi ktoś bliski zawsze ta cisza aż boli
o ciszo
w twoich ramionach
pragnę się ukryć.
Dziwne jest twoje oblicze
raz ciepłe raz mimowolne
a czasem jękliwe.
Ciszo kto cię ceni
kto pragnie
kto szuka.
Zbyt prosta droga
kręta jest
a cisza tak wymowna.
Pragnę w tej ciszy
trzymać rękę twą
i milczeć aż zaśniesz.
W ramionach swego Anioła
milczeniem otulić twa skroń
i czekać na szansę otwartych życia
drzwi.
Żyj ciszo walcz o tchnienie...
klimat dodałabym walczący
Komentarze (10)
Bardzo smutny wiersz, a cisza
wymowna.Pozdrawiam cieplutko.
piękny wiersz cisza potrafi być przejmująca:)
pozdrawiam serdecznie
dziękuję za komentarze ten wiersz dedukuję komuś z
dalszej rodziny kto walczy o życie
mam nadzieję że przezwycięży chorobę
Wzruszył mnie .Koncha moimi myślami szła- cisza
,często krzyczy bardziej niż huk.
Pozdrawiam
Ciiii...już tylko będzie lepiej.
Cisza potrafi krzyczeć bezgłośnie z bezsilności, gdy
my, bliscy, nie potrafimy nic zrobić, aby odwrócić
los.
Piękny ten Twój wiersz:)
Życzę dobrej nocy i spokojnych, kojących snów:):):)
Myślę że klimat melancholijny...a wiersz zatrzymał
mnie na dłużej, cisza czasem mówi bardzo wiele.
Jednym cisza pomaga, inni nie potrafią w ciszy żyć.
Dobranoc
taka cisza jest przejmująca pozdrawiam
Racja, bolesna jest cisza, gdy bliscy odchodzą.
Pozdrawiam.