cisza
...in memoriam A.P....
cisza
dlaczego twój głos zamilkł?
dlaczego kosmyki twych włosów zastygły
niczym wzrok
dlaczego twój uśmiech zaginął pośród
ciszy
podaj mi dłoń
przeprowadzę cię przez ciemność
otworze twe oczy
a ujrzysz czym życie nasze jest
jak okruch dnia spadają meteoryty sekund
widzę co dzień te twarze te smutne
twarze
wpadam w szał w złość swoista
umieram pod krzakiem jak pies
budujemy ten świat
budujemy jak domek z kart
walczymy o dzień może i dwa
o każdy kawał wspomnienia
a koniec jest ten sam
pozwól mi zobaczyć to coś
co w powietrzu jest
co pozwala wierzyć wstać
pozwól mi dotknąć rzeczy
których nie ma
pozwól nie czuć się samotnym
w krainie nieistnienia
a zamknę oczy i zgasnę...
Komentarze (6)
Kiedyś nastąpi koniec,ale jeszcze parę wierszy przed
Tobą.Pozdrawiam:)
"budujemy jak domek z kart" - wystarczy podmuch...
Smutne.
Pozdrawiam.
Na kazdego przyjdzie pora, na jednych szybciej na
drugich pozniej, no coz zycie..
Pozdrawiam
Jeszcze nie pora na Ciebie. Miłego
Panie Poeto - dobrze mi w tym Pana wierszu,
dobrze...:)
Pozdrowienia!
Ania spogląda na Ciebie i wiersz Twój czyta Pozdrawiam
:)